Choć zimy w naszym kraju są coraz łagodniejsze, to nadal trafiają się okresy z intensywnymi opadami śniegu. Biały puch cieszy dzieci i narciarzy, mniej natomiast właścicieli nieruchomości, którym po opadach przybywa pracy. Jednym z podstawowych obowiązków zarządcy budynku jest odśnieżanie chodnika, który przylega bezpośrednio do jego nieruchomości. Okazuje się jednak, że ten przepis nie zawsze ma zastosowanie.
Istnieją dwa podstawowe wyjątki od wspomnianej reguły. Pierwszy zachodzi w momencie, gdy chodnik nie przylega bezpośrednio do granicy nieruchomości, bo jest od niej oddzielony np. pasem zieleni. Czyli: jeśli wzdłuż płotu Jana Kowalskiego biegnie np. trawnik o szerokości 20 centymetrów, a dopiero dalej zaczyna się chodnik, to Kowalski nie musi go odśnieżać. Obowiązek ten należy do zakładu oczyszczania miasta lub drogowców.
Drugim wyjątkiem jest sytuacja, w której chodnik co prawda przylega bezpośrednio do nieruchomości, jednak znajduje się on w granicach strefy płatnego parkowania. Jeśli więc fragment chodnika został udostępniony kierowcom do zostawiania samochodów za opłatą, to zarządca nieruchomości nie ma obowiązku jego odśnieżania.
Uwaga!
Podkreślamy, że chodzi tutaj wyłącznie o strefę płatnego parkowania. Jeśli kierowcy parkują samochody na chodniku np. na osiedlu i nie uiszczają za to opłaty, to zarządca musi pamiętać o odśnieżaniu we własnym zakresie.
Wiemy, że bywa z tym bardzo różnie. Właściciele nieruchomości, wzdłuż których biegną chodniki, nie zawsze mają świadomość, że ciąży na nich obowiązek odśnieżania. W efekcie piesi brodzą w hałdach śniegu i błocie lub ślizgają się na oblodzonej powierzchni. Zarządca nieruchomości ryzykuje nie tylko mandatem, ale też sprawą cywilną, jaką może mu wytoczyć pieszy, który np. złamie sobie nogę na nieodśnieżonym chodniku.
Warto przy tym pamiętać, co tak naprawdę spełnia definicję chodnika. Jest to fragment drogi wydzielony wyłącznie dla ruchu pieszego. Chodnikiem nie jest więc np. jezdnia dla samochodów, po której poboczu spacerują okoliczni mieszkańcy.
Na koniec wspomnijmy, że przepisy w żaden sposób nie precyzują, ile czasu ma właściciel nieruchomości na odśnieżenie przyległego chodnika. Należy to zrobić niezwłocznie. Co to znaczy? Nie wiadomo, dlatego każdorazowo takie kwestie rozstrzyga sąd. Wiele zależy tutaj od tego, czy opady śniegu lub oblodzenie wystąpiły nagle. Jeśli jednak właściciel nie odśnieżył chodnika np. 2 dni po śnieżycy, to mówimy tutaj już o klasycznym zaniedbaniu.