Koszty związane z ogrzewaniem domów stanowią największy udział w wydatkach eksploatacyjnych na utrzymanie budynków. Nic dziwnego, że Polacy inwestujący w budowę wymarzonego domu bardzo dokładnie analizują wybór konkretnego źródła ciepła. Węgiel? Drewno kominkowe? Gaz ziemny? Pompa ciepła? Możliwości jest sporo, ale rzadko bierzemy pod uwagę gaz z przydomowego zbiornika. Czy ogrzewanie domu propanem najdroższe? Przekonajcie się, że to tylko mit.
Opinia o wysokich kosztach związanych z ogrzewaniem domu gazem propan wzięła się z tego, że w zdecydowanej większości przypadków inwestorzy decydują się zawierać umowy z prywatnymi firmami na dzierżawę zbiornika, jego konserwację oraz dostawy paliwa. Jest to bardzo wygodne, ponieważ:
Wszystko to wygląda świetnie i kusi, ale niestety rzeczywistość okazuje się być brutalna dla portfela właściciela domu. Po pierwszym, promocyjnym tankowaniu, operator stosuje już normalne dla siebie, bardzo wysokie stawki. Nierzadko cena jednego litra propanu przekracza wówczas 3 złote, co przy tankowaniu „do pełna” oznacza wydatek nawet 7 tysięcy złotych.
Do tego dochodzą jeszcze comiesięczne opłaty za dzierżawę – wahają się one od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.
Sumarycznie więc roczny koszt ogrzania domu gazem z dzierżawionego zbiornika może przekroczyć 8 tysięcy złotych. Firma dodatkowo zastrzega sobie w umowie, że właściciel domu nie może jej zerwać przed zużyciem określonej ilości gazu – zwykle oznacza to uwiązanie na nawet 10 lat. Zbiorniki są również plombowane, aby nikomu nie przyszło do głowy tankowanie w innych, tańszych firmach.
Niewiele osób ma świadomość, że polskie przepisy pozwalają na zainstalowanie zbiornika na propan do celów grzewczych we własnym zakresie. Oczywiście, właściciela czeka o wiele więcej formalności niż w przypadku zlecenia instalacji prywatnej firmie, ale sumarycznie to się po prostu opłaci.
Najpierw trzeba kupić zbiornik – można z powodzeniem znaleźć oferty na portalach aukcyjnych, także zbiorników używanych. Koszt butli o pojemności 2700 litrów (typowej dla domu jednorodzinnego) waha się w granicach od 3 do 5 tysięcy złotych.
Następnie należy wykonać projekt instalacji, czyli po prostu zlecić to specjaliście. Wiele firm oferuje kompleksowe załatwienie sprawy „od A do Z” wraz z dostarczeniem finalnego pozwolenia na użytkowanie zbiornika. Taka usługa kosztuje około 1000 złotych.
Później zostaje nam już tylko szukanie jak najtańszego dostawcy gazu. Na rynku ich nie brakuje, a jako właściciele zbiornika mamy prawo korzystać z dowolnej oferty. Tankujemy tam, gdzie taniej. Skala oszczędności jest ogromna, bo na przestrzeni ostatnich lat cena jednego litra propanu na wolnym rynku latem (wtedy gaz jest najtańszy) wahała się w przedziale od 1.30 do 1.90 brutto.
Policzmy więc:
W przypadku korzystania ze zbiornika należącego do prywatnej firmy może to być nawet 7 tysięcy złotych + opłata za dzierżawę. Uwzględniając więc koszt zakupu zbiornika oraz wykonania projektu, instalacji i uzyskania pozwoleń, inwestycja zwraca się już po 2-3 tankowaniach „do pełna”.
Ważne!
Należy pamiętać, że jako właściciele zbiornika na propan do celów grzewczych, jesteśmy zobligowania do dokonywania jego okresowych przeglądów. Zajmuje się tym Urząd Dozoru Technicznego, na rzecz którego reguluje się doroczną opłatę – jej wysokość to około 200 złotych.
Pamiętajmy, że przez cały czas to my jesteśmy właścicielami zbiornika i możemy go w przyszłości sprzedać – ceny butli nie spadają gwałtownie, istnieje więc realna szansa, że nawet odzyskamy pierwotnie wydaną kwotę.
Jak widać to mit, że ogrzewanie domu propanem jest najdroższe. Wystarczy zainwestować we własny zbiornik i kupować gaz na wolnym rynku, aby zyskać realną alternatywę dla wielu innych źródeł ciepła, włącznie z powszechnie uznawanym za tani gazem ziemnym.