Idea domów na wodzie wciąż nie zyskała w naszym kraju większej popularności. Co innego w Europie Zachodniej, USA czy Kanadzie, gdzie takie „budynki” są stałym elementem krajobrazu miast mających dostęp do rzek czy zatok. W Polsce ten temat wciąż raczkuje. Nie brakuje jednak osób zainteresowanych tym ciekawym zagadnieniem. Jeśli marzysz o tym, by zamieszkać w domu na wodzie, to nie mamy dobrych informacji. Musisz się liczyć z szeregiem trudności.
Teoretycznie nie jest to żadne wyzwanie, ponieważ w wielu polskich miastach istnieją nabrzeża, które oferują możliwość zacumowania jakiegoś obiektu pływającego, w tym domu. Problem w tym, że wybierając takie miejsce musisz dokładnie zapoznać się z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a także uzyskać opinię konserwatora zabytków. Następnym krokiem będzie uzyskanie prawa do konkretnego terenu.
Wiąże się to z ponoszeniem opłaty za cumowanie. Niestety, polskie prawo nie przewidziało, że ktoś może wpaść na pomysł zacumowania domu. Dlatego nie ma żadnej oficjalnej taksy dla właścicieli takich obiektów. Musisz złożyć wniosek o indywidualną wycenę do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.
Kolejną instytucją, z którą musisz się skontaktować, będzie Urząd Żeglugi Śródlądowej, który zatwierdza miejsce cumowania domu. Chodzi tutaj o sprawdzenie, czy obiekt nie będzie przeszkadzać innym statkom.
W starostwie uzyskasz natomiast pozwolenie wodnoprawne, które jest wydawane na maksymalnie 20 lat.
W naszym prawie nie funkcjonuje termin „dom na wodzie”, a to oznacza, że chcąc w nim zamieszać nie otrzymasz zameldowania. Będziesz więc musiał być zameldowany gdzieś indziej, co oczywiście rodzi kolejne trudności. Poza tym może pojawić się problem z otrzymywaniem korespondencji czy paczek kurierskich. W końcu dom na wodzie nie otrzyma konkretnego adresu.
Zwykle właściciel domów na wodzie decydują się zainwestować w instalacje, dzięki którym będą uniezależnieni od dostawców mediów. Fotowoltaika, system oczyszczania wody rzecznej/morskiej, własne butle gazowe – to wszystko bardzo dobre pomysły.
Jeśli jednak zdecydujesz się na to, by korzystać z usług np. gazowni czy wodociągów, to możesz mieć spore trudności z uzyskaniem warunków wykonania przyłącza. Nawet jeśli zakłady wydadzą pozytywną opinię, to koszty przyłączy mogą być bardzo wysokie.
To tylko kilka problemów, z jakimi stykają się osoby chcące zamieszkać w domu na wodzie. Polskie prawodawstwo nie jest przygotowane na ten trend. Jeśli Cię to nie zraża, to trzymamy kciuki i… życzymy dużo cierpliwości.